Może kiedyś będzie tak, to by nieźle było
że zasieje cisza mak, a wyrośnie miłość
Może będzie taki sen, co się z nami zbudzi
spędzi u nas cały dzień, ale się nie znudzi
a gdy wróci po nas noc
też nie będzie strasznie
bo nie zdradzi nas ten sen
tylko z nami zaśnie
Może kiedyś będzie tak, nawet lepiej może
Cisza będzie siała mak, miłość jej pomoże
Ponad makiem wzejdzie sen, znów się zbudzi z nami
i zostanie cały dzień, może nigdy
może nigdy
nie będziemy sami[1]
1.  | 
                        Kabaret Koalicja  | 
                
2.  | 
                        Kozłowska, Agnieszka  |