Już za nami nic zostało
Niepotrzebne nam
A przed nami, a przed nami
Tajemniczy stan
Już się o nas nikt nie pyta
Nikt zupełnie nikt
To jest właśnie to jest właśnie
Tajemnica słów
Już o nasze nie walczymy
Czas zbliżenie miejsc
I tak dalej i tak dalej
Tajemniczość serc
Jest w zakamarkach na piętrze
Miejsce na wzloty i klęski
Decyzje głupio mądrzejsze
I nuty dobrej piosenki
Schną śnieżnobiałe koszule
Nietoperz zwisa i cienie
Jest w zakamarkach rozczuleń
Siedem tysięcy lub dziewięć
Już się o nas nikt nie pyta
Nikt zupełnie nikt
Jest w zakamarkach na piętrze
Miejsce na wzloty i klęski
Decyzje głupio mądrzejsze
I nuty dobrej piosenki
Schną śnieżnobiałe koszule
Nietoperz zwisa i cienie
Jest w zakamarkach rozczuleń
Siedem tysięcy lub dziewięć
Już się o nas nikt nie pyta
Nikt zupełnie nikt[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |